Odsłony. Od 2017 roku polscy pacjenci mogą legalnie korzystać z medycznej marihuany. Na jakich zasadach odbywa się taka terapia? Czy 2022 rok przyniesie istotne zmiany w konopnej farmacji? Jak wygląda konopna terapia w Polsce? Gdy 1 listopada 2017 ogłoszono, że korzystanie z medycznej marihuany staje się legalne, zapanowała euforia. Konsumpcja marihuany wśród młodzieży spada. Pomimo alarmów prohibicjonistów legalizacja marihuany w USA prowadzi do jej mniejszego użytkowania przez młodzież. Journal of the American Medical Association przeanalizowało dane federalne z ankiety dotyczącej ryzykownych zachowań wśród nastolatków z lat 1993-2019. Pierwszy lokal w Illinois, który łączy sprzedaż marihuany i alkoholu, zapoczątkował swoją działalność. Oficjalne uroczystości otwarcia „Okay Cannabis” w Wheeling, na północno-zachodnich przedmieściach, będą miały miejsce w piątek 3 lutego. W sklepie-kawiarni będzie można kupić licencjonowaną marihuanę i alkohol, a także pieczywo i inne produkty spożywcze z West Kobieta z Karoliny Południowej w marcu straciła obie ręce po tym, jak została zaatakowana przez stado agresywnych pitbulli. Teraz 39-latka trafiła do policyjnego aresztu. Podejrzewa się ją o to, że zaczęła handlować metamfetaminą. Znaleziono przy niej ponad 15 gram tego narkotyku. Legalizacja marihuany doprowadziła do spadku obrotów na czarnym rynku. Taki wniosek płynie z badań ścieków przeprowadzonych przez naukowców z University of Puget Soung i University of Washington. Chemik Dan Burgard i jego koledzy przeanalizowali próbki ścieków z lat 2013–2016 pochodzące z dwóch o Australia zalegalizowała uprawę medycznej marihuany. Dopiero co ogłoszona legalizacja medycznej marihuany w Australii to świetna wiadomość, nie tylko dla Australijczyków, ale dla całego światowego przemysłu konopnego. Niestety, do jej powszechnego użytku i dystrybucji jest jeszcze długa droga. 38. Teoretycznie sprzedaż taką prowadzić może każda apteka, jednak w praktyce często okazuje się, że apteki nie mają takich produktów na stanie i trzeba czekać na ich sprowadzenie. Ważne ponadto, że farmaceuta nie wyda marihuany leczniczej, jeśli lek nie zostanie pacjentowi przepisany przez lekarza na e-recepcie. Niemiecki rząd przyjął projekt przepisów pozwalających na kupno i posiadanie niewielkiej ilości marihuany do użytku rekreacyjnego. Mają one wejść w życie w 2024 roku. Zgodnie z projektem, przedstawionym przez ministra zdrowia Karla Lauterbacha, produkcja i sprzedaż konopi indyjskich będzie dozwolona w ramach regulowanych przez państwo. Handel wyrobami z konopi mają prowadzić Uzgodniono, że posiadanie, sprzedaż oraz spożywanie marihuany będą akceptowane przez niemieckie prawo. Niemieckie media już potwierdzają – marihuana będzie zalegalizowana Der Spiegel , jedne z największych niemieckich mediów, poinformowało 18 listopada, że trwają prace nowego rządu nad legalizacją marihuany. Zakłada on posiadanie do 30 gramów marihuany przez osoby dorosłe, licencjonowaną sprzedaż, i brak kary za małe ilości marihuany dla młodocianych w wieku 12-17 lat. Dodatkowo część środków pochodzących z podatków ze sprzedaży konopi miałaby zostać przeznaczona na edukację antynarkotykową oraz finansowanie ośrodków do walki 1Tzfb. Pewna para z Florydy postanowiła zamówić sobie na Amazonie dwa puste stu litrowe plastikowe pojemniki, takie zwykłe do przechowywania rzeczy. Kiedy kurier chciał dostarczyć je pod wskazany adres, zauważył, że pojemniki są znacznie cięższe niż powinny – bo ile waży taki plastikowy pojemnik? No mało. Przekazał parze informacje o dziwnym ciężarze paczki a gdy małżeństwo zbliżyło się do paczki poczuli bardzo silny zapach marihuany. No i w paczce nie czekało na nich nic więcej jak 30 kg zapakowanej marihuany. Para oczywiście zadzwoniła na policję i można sobie wyobrazić tą dziwną rozmowę z dyspozytorem: “Przepraszam, ale ktoś właśnie otrzymaliśmy paczkę w której znajduje się 30 kg marihuany. A my zamawialiśmy tylko puste opakowania”. Amazon oczywiście w swojej usłudze nie oferuje sprzedaży narkotyków (od tego mamy Deep Web), ale wiele ludzi pod pretekstem sprzedaży zwykłych rzeczy handluje także owymi narkotykami. Para dostała odszkodowanie od firmy Amazon – kartę upominkową o wartości 150$ i informację, że Amazon nic nie mógł zrobić w tej sprawie. źródło: W tym tekście dowiesz się czy nasiona marihuany są legalne w Polsce. Gdzie i za ile można je kupić oraz jak je przechowywać. Pomimo, że psychoaktywna odmiana marihuany jest w Polsce zakazana posiadanie nasion wcale nie musi wiązać się z odpowiedzialnością karną. Marihuana jest tuż obok tytoniu jedną z najbardziej popularnych używek na świecie. Susz pozyskuje się susząc żeńskie kwiatostany roślin, nierzadko dodając również suszone liście. Marihuana wykorzystywana jest do celów zarówno rekreacyjnych jak i leczniczych w maściach lub naparach. Substancja swoje właściwości zawdzięcza tetrahydrokannabinolowi (w skrócie THC). Czy nasiona marihuany są legalne w Polsce? “W Polsce zarówno import, produkcja, pośrednictwo w sprzedaży, jak i samo posiadanie marihuany jest nielegalne i stanowi przestępstwo zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005 r.” . Wymieniona ustawa faktycznie zabrania jakiejkolwiek styczności z samym narkotykiem, sprawa jednak ma się inaczej w przypadku nasion. Nasiona marihuany są legalne, zarówno ich posiadanie jak i sprzedaż nie powinna przysporzyć nam jakichkolwiek problemów prawnych. Oczywiście Pan Policjant z pewnością zdziwi się takim znaleziskiem. Nie jest jednak w stanie pociągnąć nas do odpowiedzialności karnej dopóki nie złapie nas z przysłowiowym “krzakiem w ręku”. Czy uprawa marihuany w Polsce jest legalna? W związku z wprowadzeniem ustawy o przeciwdziałaniu narkomani za “samo posiadanie marihuany grozi kara do trzech lat więzienia. Natomiast udzielanie marihuany innej osobie zagrożone jest karą do 10 lat. Jeśli jest to osoba niepełnoletnia od 3 do 15 lat pozbawienia wolności”. Niejednokrotnie wymiar kary uzależniony jest od ilości przechowywanego narkotyku. Gram lub dwa może ujść nam prawie płazem (wyrok w zawieszeniu/grzywna). Lecz przy ilościach powyżej 5 gram suszu grożą nam zarzuty rozprowadzania narkotyków, tzn. powszechnego szerzenia narkomanii oraz demoralizacji społeczeństwa. Właśnie w tej sytuacji stawiają się hodowcy konopi, uprawa tej rośliny jest w Polsce jest nielegalna i społecznie nieakceptowana. Gdzie można uprawiać konopie indyjskie na świecie? Nasuwa się wiec pytanie gdzie na świecie można uprawiać konopie indyjskie? Spiesząc z odpowiedzią marihuanę można swobodnie uprawiać w: RPA,kilku regionach Australii, Kanadzie i Alasce,Urugwajukilku stanach USA Washingtonie, Oregonie, Colorado, Kalifornii i Nevadzie. Natomiast kraje Unii Europejskiej, które pozwalają na uprawę to: Belgia (1 krzak lub 3g na osobę)Czechy (5 roślin/15g na osobę)Holandia (5 krzaków/5g na osobę) Skąd wziąć lub gdzie najlepiej kupić nasiona marihuany? Skoro wiemy już co wolno, a czego nie zajmijmy się tym skąd wziąć nasiona marihuany. Opcje zasadniczo są dwie kupić przez internet lub pozyskać za granicą, w krajach, w których hodowla jest legalna. Jeśli więc nie wiesz w jakich sklepach szukać i nie masz znajomych w bardziej liberalnych krajach, powinieneś zdecydować się na zakup nasion za pośrednictwem stron www. Z oczywistych względów najlepiej znaleźć sklep, którego siedziba jest na tyle blisko, aby umożliwić Ci odbiór osobisty. Bez zbędnych pytań, korespondencji oraz wirtualnych płatności. Wchodzisz, płacisz, wracasz do domu. Dzięki takiemu postępowaniu mamy pewność, że produkt na pewno nie zgubi się na poczcie oraz nie zostanie uszkodzony. Jeżeli jednak w pobliżu nie ma takowych sklepów będzie trzeba załatwić wszystko przez internet. Zwykle sklepy tego rodzaju są bardzo dyskretne. Dlatego nasza paczka nie będzie nosiła żadnych śladów mogących zdradzić co jest w środku. Warto również pamiętać, że dobrym pomysłem jest ubezpieczenie paczki. 5 złotych więcej, a tendencja naszej paczki na zabłądzenie w czeluściach systemu znacząco spada. Ta sama zasada dotyczy przesyłek za pobraniem. Więc jeśli możesz sobie pozwolić na bycie w tym czasie w domu zamów swoją paczkę z płatnością przy odbiorze, na pewno nie zaginie. Jeśli nawet, to firma przewozowa chętniej zabierze się za szukanie zguby. Sklepów jest wiele i biznes cały czas się rozwija. Jako jeden z niewielu sklep Pan Pestka sprzedaje nasiona marihuany, które firma tworzy od wielu lat z pasji do konopi. Istnieją również sklepy sieciowe typu lub które wykorzystują nasiona konopi innych producentów. Każdy sklep jednak jest inny i nie należy generalizować. Przed zakupem radzimy dokładnie zapoznać się z forami, na których internauci dzielą się swoimi doświadczeniami. Ile kosztują nasiona marihuany? W związku z tym, że produkt końcowy jest nielegalny i nietani ceny nasion marihuany w Polsce są dość wysokie. Najlepszą cenę zapewnią nam niezależni hodowcy. Na przykład z Czech, gdzie możemy kupić nasiona już od odpowiednika 5 zł za 10 sztuk (mieszane) lub 15zł za nasiona feminizowane. Zamawiając nasiona ze stron zagranicznych, zaoszczędzimy trochę na samym produkcie mogą jednak wzrosnąć opłaty przewozowe (opłata celna, stawka zagraniczna). Wreszcie w Polsce Jedne z najtańszych nasion można znaleźć już za 20zł za odmianę klasyczną. Cena zależy od prognozy wielkości zbiorów oraz stopnia skomplikowana odmiany. Większość sklepów załącza także gratisy w stylu “1 gratisowe nasiono przy zakupie 5”. Jak przechowywać nasiona marihuany? Oryginalnie nasiona pakowane są w woreczki strunowe lub fiolki. W miarę możliwości należy chronić opakowania przed zmianami temperatury np. nie wynosić na zewnątrz w kieszeni podczas mrozu. Produkt powinien być szczelnie zapakowany i chroniony przed wilgocią, która może spowodować przedwczesne kiełkowanie; popularnym zabiegiem jest umieszczanie w opakowaniach środków absorbujących jak osuszacze CaCl2 lub sorbenty spożywcze. Nasiona powinny być przechowywane w możliwie jak najniższych temperaturach, w miejscu do którego nie będą docierały promienie słoneczne. Podsumowanie Uprawa marihuany w Polsce jest nielegalna. Jednak swobodą w tej dziedzinie cieszą się: Belgia, Czechy, Holandia, Kanada, Urugwaj, RPA oraz zachodnia część USA. Nasiona najłatwiej kupić za granicą u lokalnych hodowców lub sklepie internetowym. Przy zakupie nasion konopi należy się liczyć z wydatkiem średnio 25 zł za sztukę. Im rzadsza odmiana, tym drożej będzie nas kosztowało nabycie nasion. Nasiona przechowujemy w miejscu suchym i ciemnym, bez dostępu świeżego powietrza ani promieni słonecznych. *W tekście użyto prawa cytatu oraz zasady parafrazy. Strona źródłowa Marihuana – Wikipedia, wolna encyklopedia . Dlaczego badania zostało przeprowadzone na mieszkańcach Kalifornii? Kalifornia jest pionierem w zmianach zachodzących na rynku konopi. Podobnie jak inne stany USA, sytuacja marihuany na rynku zmieniła się z zakazu do odpowiednich regulacji umożliwiających prowadzenie biznesu w branży konopi, właśnie dlatego głównie tam powstają mity na temat rynku marihuany. Konopie indyjskie są mocno zakorzenione w kulturze Stanów Zjednoczonych, a niektórzy uważają ją za jedną z podstaw amerykańskiej kultury. Niestety w czasach dezinformacji obraz konsumenta marihuany jest tak mglisty, jak chmura dymu. Krążące stereotypy dotyczące konopi indyjskich w połączeniu z brakiem danych na temat implikacji marihuany na społeczeństwo doprowadziło do rażących skutków. W celu sprostowania firma NorCal Cannabis Company przeprowadziła badanie ilościowe mające ustalić, skąd bierze się taka dezinformacja. W badaniu udział wzięło ponad 1 500 mieszkańców Kalifornii. Kalifornia jest największym światowym eksperymentem rynku konopi indyjskich. Populacja licząca 40 milionów mieszkańców i PKB pozwalające uczynić z niej piątą co do wielkości gospodarkę na świecie. Kalifornijski „Szmaragdowy Trójkąt” trzech hrabstw Północnej Kalifornii przez dziesięciolecia był głównym dostawcą marihuany dla całego kraju, a lekarze mogli przepisywać marihuanę już od 1996 roku. W styczniu 2018 roku nastąpiła kolejna zmiana. Na podstawie głosowania z 2016 roku zalegalizowano rekreacyjną marihuanę. Odpowiednio uregulowany rynek konopny notował gwałtowny wzrost. Kalifornia jest ważna ze względu na swoją potężną gospodarkę, ale również ze względu na swoją rolę w tworzeniu i eksportowaniu dominujących firm i marek. Wróćmy do naszego tematu artykułu! Zatem prezentujemy… Mit 1: Konsumenci marihuany rekreacyjnej skupiają się na rozrywce, a konsumenci medycznej marihuany dbają o własne zdrowie. Ze względu na to, że legalna sprzedaż konopi indyjskich w głównej mierze została podzielona na produkty „rekreacyjne” i „medyczne”. Łatwo więc założyć, że konsumenci rekreacyjni używają marihuany wyłącznie w jednym celu – haj i zabawa, zaś dla konsumentów medycznych najważniejsza jest pomoc w dolegliwościach lub chorobie. Rzeczywistość jest taka, że konsumenci marihuany nie są aż tak „poszufladkowani”. Badanie firmy NorCal wykazało, że zdecydowana większość konsumentów używa marihuany w celu poczucia ulgi fizycznej, jak i psychicznej. Aż 69 procent respondentów twierdzi, że używa konopi w celu „pomocy w relaksie/odpoczynku”. Na drugim miejscu z wynikiem 61% uplasowała się „pomoc we śnie”, a na trzecim „uśmierzenie bólu” – z wynikiem 56 procent. Te trzy problemy były najczęściej wymieniane, jednak na 4 miejscu z wynikiem nie wiele mniejszym, bo 46% znalazła się „poprawa humoru i uspokojenie myśli”. Dziesięciolecia propagandy i dezinformacji w temacie konopi indyjskich odbiły swoje piętno w społeczeństwie. Konopie indyjskie we wszelkich spotach sponsorowanych przez rząd były przedstawiane jako narkotyk, a całemu przesłaniu towarzyszył portret „typowego stonera”. W mediach słyszymy cały czas powielane stereotypy, które zakładają z góry kto i jak korzysta z konopi. Dane uzyskane dzięki badaniu pokazują, że konopie nie są wykorzystywane w głównej mierze do zabawy, ale do osiągnięcia fizycznej ulgi i poprawy kondycji psychicznej. Mit 2: Kobiety rzadziej sięgają po marihuanę W rzeczywistości kobiety sięgają po marihuanę tak często, jak mężczyźni. Głównym czynnikiem rozróżniającym jest powód, dla którego kobiety sięgają po marihuanę. Badanie pozwoliło dowieść, że kobiety częściej sięgają po marihuanę w celu wspomagania snu – statystycznie na jednego mężczyznę deklarującego sięganie po marihuany w celu wspomagania snu przypadały 1,6/1,7 kobiety. Zabrzmiało bardzo materialnie, lecz wnioski nasuwają się same. Kobiety częściej spożywają konopie przed snem. Ponadto odmienna biologia powoduje, że 56% kobiet w wieku 21-45 lat deklaruje używanie marihuany w celu łagodzenia bólów menstruacyjnych, a 31% w wieku 45-54 lat stosuje ją do łagodzenia objawów menopauzy. Rynek konopi musi więc być przystosowany pod potrzeby kobiet, jak i mężczyzn. Prawdopodobnie z czasem wszystko zacznie ewoluować i dostrzeżemy więcej spersonalizowanych produktów. Mit 3: Rynek konopi jest zdominowany przez konkretne firmy Amerykański sektor konopi indyjskich jest pod kontrolą Kalifornii, jednak pomimo ilości czasu, nadal nie możemy wyróżnić wiodącej marki w branży konopnej. W przestrzeni publicznej nie ma marki, która cieszyłaby się dużym zainteresowaniem. Firma śledząca sprzedaż produktów z branży konopnej BDS Analytics sprawdzała wybory konsumentów. Pod lupę wzięto ponad 15 000 produktów w tym 4060 produktów vape, 2983 produktów przeznaczonych do jedzenia i ponad 200 napojów konopnych. Pomimo szerokiego wyboru nie wskazano marki, która dominowałaby w rankingach sprzedaży. W naszym badaniu, aż 41% respondentów stwierdziło, że nie mają swojej ulubionej marki. Zdecydowanie firmy powinny zacząć dbać o budowanie wizerunku, zaufania i lojalności wobec konsumentów. Wydawać by się mogło, że ogólna wiedza konsumentów na temat konopi i istniejących marek jest dość niska. Wielu respondentów nie wskazywało żadnych marek, jednak może to być też powód tego, że wszystkie firmy są dość nowe na rynku konopnym. Mit 4: Wszyscy Kalifornijczycy maja dostęp do marihuany Większość osób może pomyśleć, że Kalifornia jest idylliczną oazą, zapewniającą dostęp do marihuany dla wszystkich, którzy wkroczą do stanu. Rzeczywistość jest zupełnie odwrotna – Kalifornia okazuje być się „detaliczną pustynią marihuany”, przez co konsumenci napotykają wiele problemów na drodze do bezpiecznej marihuany. Pomimo ogólnokrajowego referendum, w którym wszyscy wyborcy opowiedzieli się za legalizacja rekreacyjnej marihuany, aż 80% gmin w stanie Kalifornia zakazało stacjonarnych sklepów z marihuaną. Aż 40 procent populacji stanu mieszka w odległości ponad 60 mil od najbliższego sklepu z detaliczną sprzedażą konopi indyjskich – to wystarczająco potwierdza, że Kalifornia to „detaliczna pustynia marihuany”. Ze względu na skomplikowaną sytuacje, wielu konsumentów zmuszona jest do pozyskiwania marihuany od prywatnych – nielegalnych – sprzedawców. Aż 74 procent respondentów odpowiedziała, że „kupowanie od prywatnego sprzedawcy jest wygodniejsze”. Rzucane kłody pod nogi dla społeczeństwa stanowią tylko niepotrzebną przeszkodę dla wszystkich potrzebujących marihuany, a przecież dopuszczając legalną sprzedaż zyskaliby wszyscy. Mit 5: Konsumenci wybierają sklepy internetowe Uzupełnieniem poprzedniego mitu jest dziwne przekonanie, że wszyscy wolą kupować marihuanę przez Internet. Badanie wykazało, że większość konsumentów chętnie skorzystałoby z pomocy w zakresie zakupu marihuany w punkcie stacjonarnym. 92% respondentów wskazało, że „kompetentny personel” jest najważniejszym aspektem przychodni, czy sklepu. Ten wynik pokazuje, jak chętnie konsumenci marihuany korzystaliby ze stacjonarnych punktów sprzedaży detalicznej. Na dodatek, 60 procent ankietowanych chciałoby mieć możliwość odebrania zamówienia w punkcie stacjonarnym, po wcześniejszym zamówieniu przez Internet – to pokazuje, jak bardzo konsumenci cenią sobie możliwość doinformowania na temat zakupionego produktu. Konsumenci nie wybierają jednej opcji – chcą mieć możliwość korzystania z obu. Połączenie tych opcji to synteza wchodzenia i dokonywania zakupów z praktycznością i wygodą zamawiania online. Podsumowując: Przez lata dezinformacji, rynek konopi indyjskich został naszpikowany licznymi stereotypami. Brak ukierunkowanych badań na temat konsumentów konopi nie przeszkadzało w powielaniu ich. Na ratunek przyszło badanie firmy NorCal, które być może pozwoli zrozumieć, a następnie wykorzystać potencjał rynku konopnego. Kalifornia jest świetnym studium przypadku dla badań konsumenckich na polu konopi.